poniedziałek, 5 września 2016

35. "Twój dziennik" Regina Brett - moja recenzja

Wraz z nadejściem września zawsze robię sobie prezent i kupuję nowy kalendarz lub dziennik. Też tak macie? Wrzesień to przecież czas, kiedy przez wiele lat rozpoczynał się rok szkolny, a słabość do kupowania notesów  i tego typu rzeczy pozostała mi do dzisiaj. W tym roku trafiłam na coś więcej niż zwykły terminarz, i od kilku dni codziennie rano sprawdzam, jaką myśl na dziś podarowała mi jego autorka.


Twój dziennik to połączenie kalendarza i książki. Ostatnio modne stały się planery, w których mamy miejsce na zapisywanie motywacyjnych cytatów, rozpisanie zadań na dany dzień, wyznaczenie sobie celu, o którym planer będzie nam przypominał. Mój nowy kalendarz, którego autorką jest Regina Brett, jest nieco inaczej skonstruowany.




 Twój dziennik na pierwszy rzut oka przypomina klasyczny kalendarz, z podziałem na dni i miesiące na osobnych stronach. To, co odróżnia go od zwykłego terminarza, to fakt, że przy dacie danego dnia nie mamy zaznaczonego dnia tygodnia ani roku, a co za tym idzie, może posłużyć nam przez kolejne lata, dopóki starczy nam miejsca. Uważam, że jest to bardzo pomysłowe rozwiązanie.




W środku poza miejscem na nasze notatki znajdziemy cytaty i motywujące myśli autorki. Proste hasła, które otwierają oczy na wiele spraw. Nie będę zdradzać zbyt dużo, ponieważ chciałabym zachęcić Was do sięgnięcia po ten dziennik i przekonania się, co autorka w nim dla nas zawarła. Myślę, że będzie to też idealny pomysł na prezent dla bliskiej osoby. 



Przy najbliższej wizycie w księgarni zachęcam Was też do zapoznania się z innymi książkami Reginy Brett, moja ulubiona to Bóg nigdy nie mruga.


Stay tuned!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz