Dla kogoś, kogo na co dzień otaczają dziesiątki kosmetyków wizja spakowania się na wyjazd wakacyjny i zminimalizowania ilości zabieranych produktów jest nie lada wyzwaniem. Mam na to dwa patenty - miniatury oraz palety. Te pierwsze, to przeważnie pielęgnacja, palety natomiast idealnie sprawdzają się w makijażu, nie zajmują dużo miejsca i nie ograniczają makijażu do jednego cienia i kreski. Większość z Was pomyśli teraz - po co malować się podczas wakacji? Ja natomiast nie wyobrażam sobie wyjazdu bez moich ulubieńców, a dzisiaj przedstawiam Wam mój niezbędnik!
Wyjazd wakacyjny dla naszej cery rzadko oznacza odpoczynek i regenerację - wręcz przeciwnie, zmiana klimatu, wody, opalanie.. to wszystko sprawia, że skóra potrzebuje wysokiej jakości pielęgnacji. W tym sezonie zdecydowanie wybieram dwa produkty marki Collistar - silnie nawilżający krem do twarzy Aquagel z kwasem hialuronowym, który dzięki swojej żelowej, lekkiej konsystencji błyskawicznie się wchłania, pozostawia cerę wygładzoną i nawodnioną, oraz czarne serum Nero Sublime (więcej na temat całej linii Nero przeczytacie tutaj - klik!).
W kwestii demakijażu nadal na co dzień jestem wierna mojemu ulubionemu Garnierowi 3 w 1, ale na wyjazd zdecydowanie wybieram mniejszą pojemność płynu micelarnego marki Collistar, który świetnie usuwa makijaż, oczyszcza twarz i daje uczucie komfortu. Wersja podróżna płynu ma 50ml.
Nowością wśród moich kosmetyków kolorowych są korektory marki Bell, dostępne od niedawna na stoiskach marki w Biedronkach. Bell Mr Perfect to dedykowany pod oczy produkt, dostępny w dwóch odcieniach - 01 i 02. Szczerze polecam Wam ten jaśniejszy kolor - odkąd go kupiłam, nie używam żadnego innego korektora - ten świetnie mi się sprawdza! Plusem jest również cena - 7,99 zł. Bell dla Biedronki kolejny raz pozytywnie mnie zaskakuje!
Do przypudrowania strefy pod okiem, bezpośrednio po nałożeniu korektora używam pudru mineralnego marki BareMinerals Mineral Veil, który również mam w postaci miniatury. Oba te produkty aplikuję gąbeczką a'la beauty blender.
Na koniec dwie nowości, które pokochałam od pierwszego użycia - palety firmy Makeup Revolution. Na temat cieni tej marki i tego, jak dobrze mi się sprawdzają, pisałam tutaj - klik!, dzisiaj natomiast przedstawiam Wam dwie palety do modelowania twarzy - Ultra Blush Palette Golden Sugar oraz Protection w odcieniu light.
Palety te idealnie się uzupełniają! Pierwsza - "okrągła" to zestaw pięknych rozświetlaczy, róży oraz bronzerów, w której każdy odcień wykorzystamy w zależności od charakteru makijażu. Najjaśniejszy highliter sprawdza się idealnie również do rozświetlenia kącika oka.
Druga paleta to idealny na podróż zestaw - korektorów, pudru, bronzera, różu i rozświetlacza - wszystko w jednym opakowaniu z dużym, praktycznym lusterkiem. Ja wybrałam odcień light, ale dostępne są też wersje light/medium i medium. Obie palety Makeup Revolution kupiłam stacjonarnie w Drogerii Vica w Ostrowie Wielkopolskim w cenie ok. 30 zł.
To już wszyscy moi ulubieńcy tegorocznego wyjazdu wakacyjnego. Mam nadzieję, że zainspirowałam Was do przetestowania któregoś z nich!
ps. A podczas tworzenia posta jak zwykle towarzyszył mi..
Stay tuned!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz