Już od jakiegoś czasu stacjonarnie w Polsce dostępna jest włoska marka Kiko. Najczęściej zdarza mi się kupować u nich podczas wyprzedaży, kiedy ceny kosmetyków spadają nawet o 70%, i tak oto, przypadkiem (to nie było planowane!), kilka dni temu kupiłam pięć nowych kosmetyków - wszystkie ze strefy sale, łącznie zapłaciłam za nie.. niecałe 50zł!
To, co mnie zaskoczyło, to cienie do powiek, których konsystencje i kolory sprawdziłam na ręce korzystając z testerów dostępnych w salonie. Dwa kremowe cienie w testerze były faktycznie bardzo kremowe i miękkie, natomiast w produkcie okazały się nieco bardziej suche (aczkolwiek ładnie wyglądają na powiece). Zależało mi na kolorach, które mogę potraktować jako "bazowe", w dni, kiedy nie mam czasu na zabawę z cieniami, tak, żeby jeden kolor dobrze wyglądał na całej powiece.
metalic shine eyeshadow 02, 06 - 14.50 zł
Podobna sytuacja dotyczy pojedynczego cienia, który w testerze wydawał się bardziej napigmentowany, i miał wyraźniejszą drobinę. Zależało mi na połączeniu chłodnego, ciemnego brązu ze srebrną drobiną, natomiast cień okazał się po prostu ładnym, ciemnym szarakiem do smokey.
infinity eyeshadow 290 - 7,50 zł
Absolutnym hitem okazał się tusz do rzęs! Dwie szczoteczki w jednej maskarze to dla mnie idealne rozwiązanie. Tuszuję rzęsy silikonową stroną, następnie zagęszczam klasyczną szczoteczką, i żeby rozczesać rzęsy, jeszcze raz używam strony silikonowej nie dokładając już tuszu. Maskara daje bardzo ładny efekt czarnych, wydłużonych i zagęszczonych rzęs, nie kruszy się i nie osypuje.
total look mascara black - 7,50 zł (!)
Ostatnim produktem jest lakier do paznokci w intensywnym, malinowym kolorze. Przy dwukrotnym pomalowaniu na paznokciach uzyskujemy kolor zbliżony bardziej do bordowego. Lakier bardzo ładnie się rozprowadza, jego trwałość oceniam jako dobrą. Oczywiście w salonie dostępna była cała gama kolorystyczna.
nail lacquer 363 - 4,90 zł
To, co zdecydowanie najbardziej polecam z mojego mini wyprzedażowego haulu Kiko to maskara, myślę, że warto ją przetestować. Tusz do rzęs tej jakości w takiej cenie to na prawdę rzadkość! Mimo, iż cienie delikatnie rozczarowały mnie mało kremową konsystencją, nie żałuję ich zakupu. Dajcie znać, jak Wam sprawdzają się kosmetyki marki Kiko, i czy macie wśród nich swoich ulubieńców.
Stay tuned!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz